środa, 7 kwietnia 2010

Projektant grafiki komputerowej

Pomysł na biznes - grafik komputerowy.

Rynek grafików komputerowych w Lublinie jest dosyć nasycony. Każda z firm projektujących strony internetowe, agencje marketingowe współpracuje na stałe z grafikami. Daje, to możliwość uprawiania wolnego zawodu. Osoba posiada zdolności artystyczne i wykształcenie artystyczne mają większe predyspozycje.
Praca jest trudna. Klienci potrafią być uciążliwi. W większości przypadków zlecenia wykonuje się na ostatnią chwilę. Barierą wejścia jest zakup licencji na programy graficzne. Grafik musi wydać do 10 000 zł żeby zapewnić sobie potrzebny i legalny warsztat pracy.
Z rozmów jakie prowadzę z firmami informatycznymi w inkubatorach jest mało dobrych grafików. Ci z najlepszym warsztatem mają dużo zleceń i zwykle są zajęci. To dobry znak dla początkujących.
Jest jeszcze miejsce na rynku, żeby zacząć taką działalność.


2 komentarze:

  1. Myślę Piotrze, że to ciekawy temat na dłuży artykuł, który może zawierać nawet jakieś analizy zapotrzebowania naszego rynku. Nie wszyscy młodzi ludzie wrą się do czegoś, co dopiero w dalszej perspektywie przynosi zyski. Po takim artykule może by ktoś się przekonał, że warto inwestować w swoje umiejętności. Dopiszę się pod tym artykułem, może komuś pomogę w stawianiu pierwszych kroków. Jako zwolennik "Wolnego Oprogramowania" polecam zapoznanie się z programem GIMP. W sieci jest mnóstwo tutoriali, szeregowanych względem poziomu umiejętności, które szybko wprowadzą nawet laika w świat grafiki rastrowej. Odsyłam na forum gimpa w Polsce:
    http://www.gimpuj.info
    Jeśli ktoś chciałby zająć się grafiką 3D, np. tworzyć animacje, filmiki, postaci do gier, to może zapoznać się z programem Blender. Tu sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, polecam zakup książki. Do większości jest dołączany na CD skończony projekt, którego tworzenie jest dokładnie opisane. Można uczyć się poprzez analizowanie prostych przykładów lub dodając swoje poprawki.
    Do tego wszystkiego przydał by się porządny system operacyjny i oczywiście darmowy. Na początek Ubuntu, udana dystrybucja Linuksa bazująca na Debianie. Łatwe instalowanie wyżej wymienionych programów, Społeczność spiesząca z pomocą w razie problemów, to główne atuty.
    Podsumowując, kosztem 0,00zł jesteśmy wyposażeni w środowisko pracy o dużych możliwościach, również komercyjnych, za które nie musimy płacić abonamentów.
    Tylko brak chęci może nas ograniczać. To do dzieła! Jeśli ktoś chciałby wiedzieć ile zarabia grafik:
    http://www.firma.egospodarka.pl/zarobki/informatyka/grafik/
    to tyle, ile zarabia programista po studiach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram rozwój wszelkich inicjatyw spod znaku open source, niemniej stwierdzenie: "kosztem 0,00zł jesteśmy wyposażeni w środowisko pracy o dużych możliwościach, również komercyjnych, za które nie musimy płacić abonamentów" jest chyba nieco na wyrost. Praca z profesjonalnymi pakietami komercyjnymi (oczywiście przede wszystkim mam na myśli rodzinę Adobe) jest dużo wygodniejsza, wydajniejsza i łatwiejsza niż z programami open source'owymi. Mimo zalet Gimpa, trudno jeszcze porównywać go z Photoshopem, zarówno pod względem funkcjonalności, jakie oferuje (dość wspomnieć, że dopiero niedawno wyposażono go w obsługę barw CMYK), jak i łatwości użytkowania. Gimp jest dobrym programem dla początkujących - z jednej strony można go więc polecić grafikom stawiającym w branży pierwsze kroki, ale z drugiej - po co tworzyć złe nawyki, jak i tak będą później zmuszeni do pracy w PS? ;) Chyba jednak największą przewagą pakietów Adobe czy Corel nad ich darmowymi odpowiednikami, jest ich kompatybilność i "synergiczność". Np. wielostronnicowy katalog wymagający wykorzystania grafiki rastrowej i wektorowej wykona się o wiele szybciej przy użyciu rodziny Adobe niż pracując w Gimpie, Inkscapie i Scribusie.

    OdpowiedzUsuń